Czas na
coś zdrowego i pożywnego, a takie z pewnością są prezentowane dzisiaj owsiane
ciasteczka z orzechami brazylijskimi i suszonymi śliwkami, nie brak w nich i
słonecznika. Jeśli ktoś woli ich wersję dietetyczną, to można zrezygnować z
miodu i uszczuplić ilość cukru. Ciastka te idealnie nadają się na drugie
śniadanie, czy też jako coś słodkiego do kawy. Robi się je bardzo szybko i
równie szybko się pieką, a jeszcze prędzej znikają. Zjedzenie jednego napędza
do sięgnięcia po kolejne. Przyznam nieśmiało, że tak dobrych ciastek owsianych
jeszcze nie jadłam, a gdy się pieką w całym domu unosi się cudowny aromat – mój
13-miesięczny syn nie bez powodu krzyczał mniam mniam…
Składniki (na ok. 45 ciasteczek):
*
2 jajka
*
1 łyżeczka ekstraktu z
wanilii
*
80 g orzechów brazylijskich
*
100 g suszonych śliwek
*
¼ szklanki słonecznika
*
1 łyżka miodu
*
1 i 2/3 szklanki mąki
pszennej
*
1 łyżeczka sody
oczyszczonej
*
szczypta soli
*
1,5 łyżeczki cynamonu
*
250 g miękkiego masła
*
¾ szklanki brązowego cukru
*
2 szklanki płatków
owsianych błyskawicznych
*
1,5 łyżeczki mączki chleba
świętojańskiego – karob
Masło
miksuję z cukrem na gładką masę, następnie dodaję do niej jajka wymieszane z
ekstraktem z wanilii oraz suszone śliwki cały czas mieszając. Mąkę, sodę, sól,
cynamon i karob przesiewam oraz łączę ze sobą, do tej mieszanki dodaję
posiekane dość grubo orzechy brazylijskie, słonecznik i płatki owsiane. Do
składników mokrych wsypuję stopniowo mieszankę suchą i łączę je ze sobą –
najlepiej jest to robić w robocie, słaby mikser może sobie z tym nie poradzić. Na
koniec dodaję łyżkę miodu. Gdy masa na ciasteczka jest już gotowa, na blasze
wyłożonej papierem do pieczenia układam kulki wielkości orzecha włoskiego i
delikatnie je spłaszczam. Wkładam je do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i
piekę 15 minut. Po tym czasie blachę z ciasteczkami wyciągam, ale pozwalam im
poleżakować parę minut, by lekko przestygły, wtedy przenoszę je na kratkę i
wkładam kolejną porcję ciastek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz