Dziś przepis na sernik, który najczęściej piekę i który
chyba najbardziej smakuje mojej rodzinie, łącznie z tymi jej najmniejszymi członkami.
Ma wilgotną, kremową konsystencję, spód, który jest zwarty i nie kruszy się, a
pomarańczowe wpływają na cały smak sernika, czyniąc go świeżym, orzeźwiającym –
jak dla mnie, bomba!
Składniki
na spód:
*
160 g maślanych herbatników
*
80 g masła
Składniki
na masę serową:
* 1 kg sera twarogowego
śmietankowego z wiaderka
*
300 ml gęstej śmietany 18%
*
5 dużych jajek
*
230 g cukru
*
¾ szklanki soku pomarańczowego - świeżo wyciśniętego
*
skórka starta z 1 dużej pomarańczy
*
1 budyń waniliowy bez cukru
Wykonanie:
W celu wykonanie spodu pod sernik, herbatniki rozdrabniam w
blenderze na bardzo drobno, na tzw. mąkę, a masło roztapiam, czekam aż
delikatnie przestygnie i całość łączę już w tortownicy – najpierw mieszam
łyżką, a następnie dociskam już dłonią do dna formy. Tortownicę wkładam do
lodówki, na ok. 30 minut.
Następnie szykuję masę serową. Do miski robota dodaję
wszystkie składniki: ser, śmietanę, jajka, cukier, sok z pomarańczy, skórkę
oraz budyń. Miksuję do czasu połączenia się składników, ok. 3 minut. Gotową
masę serową przelewam na herbatnikowy spód i wstawiam do piekarnika nagrzanego
do 175 st., piekę ok. 90 minut.
Rady
dotyczące pieczenia serników:
* Ser twarogowy z
wiaderka musi być dobrej jakości, neutralny w smaku i nie może być wodnisty.
Sprawdzone przeze mnie to ser Pilos dostępny w Lidlu i ser z Piątnicy w
czerwonym wiaderku.
* By sernik był wilgotny i aksamitny w
smaku, warto pod tortownicę w piekarniku włożyć płaskie naczynie (typu forma na
tartę) i wlać do niego gorącą wodę. W trakcie pieczenia woda będzie parować
tworząc idealne warunki dla wypieku sernika.
* Nie ma co przesadzać ze zbyt długim
mieszaniem sera z pozostałymi składnikami. Trzeba to robić krótko, tylko do
połączenia się składników.
* Zbyt szybkie obroty nie są wskazane
przy mieszaniu składników na sernik, najlepiej sprawdzają się wolne lub średnie
prędkości.
* Sernika nie pieczemy
w temperaturze wyższej niż 175 st.
* Po upieczeniu lepiej sernik zostawić
jeszcze na godzinę w wyłączonym piekarniku i przy uchylonych drzwiczkach.
* Sernik jest upieczony, gdy jego środek
po delikatnym dotknięciu nie lepi się do palców, a całość jest lekko falująca.
Sernik po upieczeniu dojdzie do siebie i stężeje.
* Sernik najlepiej
smakuje na drugi dzień i choć nie jest łatwo, to czasem warto ten dzień
poczekać i schłodzić go w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz