Jeśli lubicie wszystko, co kokosowe, to te ciasteczka z
pewnością będą Wam smakowały. Są obłędnie kokosowe, słodkie, kruchutkie, a
całość połączona z nutką pomarańczy, która czyni te ciastka wyjątkowo
smacznymi. Są to kolejne z ciastek, które bym mogła jeść bez końca. Pal licho
jeśli ta słodycz nie idzie w boczki, w innym przypadku warto na degustację
zaprosić rodzinę, przyjaciół. Kokosanki znikają w oka mgnieniu.
Składniki:
*
200 g wiórków kokosowych
*
½ szklanki cukru
*
½ szklanki mąki kukurydzianej
*
2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
*
1 pomarańcza
*
szczypta soli
Wykonanie:
Z wyparzonej pomarańczy ścieram skórkę i wyciskam sok –
będzie potrzebne ok. 100 ml soku.
Do miski wrzucam wiórki kokosowe, cukier, mąkę kukurydzianą,
ziemniaczaną, skórkę z pomarańczy i sok. Na początku składniki łączę łyżką, a
następnie ugniatam dłońmi. Jeśli ciasto okaże
się zbyt suche należy dodać
odrobiny soku, a jeśli zbyt lepkie – troszku mąki. Mi jednak z podanych
proporcji wyszło idealne i niczego nie musiałam dodawać.
Z ciasta lepię kulki wielkości orzecha włoskiego i
delikatnie spłaszczam, układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Ciastka piekę około 25-30 minut w temp. 180 stopni. Studzę
na kratce, przechowuję w szczelnym pojemniku, puszce, a wszystko po to, by nie
zrobiły się twarde.
Przepis
pochodzi ze strony: www.olgasmile.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz